Zostało jeszcze 10 minut do lekcji. Siedziałam przed salą i rozmyślałam nad tym co zrobię gdy już skończę Akademię. Miałam wiele planów i trudno będzie wybrać najlepszy. Prawdopodobnie zostanę aktorką i modelką a w wolnych chwilach będę projektować autorską linię odzierzy, obuwia i perfum. Co prawda pomysł żebym się tu uczyła należał do taty, ja natomiast nie byłam taka chętna ale przekonał mnie tym że jak skończę naukę to przekarze mi większą część swoich interesów by powoli wprowadzać mnie w temat a co za tym idzie większa część pieniędzy będzie należała do mnie a nie do niego. Tego pragnę bardziej niż czego kolwiek innego. Nareszcie będę mogła robić na co tylko przyjdzie mi ochota, nie przeczę, że teraz tak nie robię ale mimo wszystko tatuś zawsze mnie kontrolije. Ci co mówią, że pieniądze szczęścia nie dają są skończonymi idiotami.
Z zamyślenia wyrwała mnie dziewczyna, która na mnie wpadła.
-Patrz jak łazisz idiotko! - Wycedziłam wściekła przez zęby.
(Charlotta?)
3.09.2017
Od Farry
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pisz te opowiadania dłuższe
OdpowiedzUsuń