-Na to wygląda. - odpowiedziałam i zabrałam się do dalszego
rozpakowywania moich rzeczy. Klara po rozebraniu się również zabrała się
za rozpakowywanie. Nie wchodziłyśmy sobie w drogę co mnie cieszyło. Po
jakiejś godzinie obie byłyśmy rozpakowane. Na 10 wszyscy mamy stawić się
w recepcj. Czyli została godzinka. Zafundowałam sobie szybki prysznic.
Pogoda jest do dupy więc trzeba się ciepło ubrać. Wyszłam z pokoju przed
Klarą. Pierwsze miejsce gdzie mieliśmy jechać to miasto o nazwie
Trondheim. Może tam będzie lepsza pogoda. W autokarze sprawdzili
obecność przed odjazdem. Przez całą drogę nauczyciel nawijał o tym
mieście: kiedy powstało, jaką ma kulturę, jego historię itp. Całe to
ględzenie sprawiło, że stałam się senna. Wyjęłam z torby energy drinka
by się rozbudzić. W końcu dotarliśmy na miejsce. Przyznam, że miasto
jest niczego sobie ale zdecydowanie wolałabym się teraz znaleźć w Los
Angeles lub Malibu. Zaplanowali nam zwiedzanie najważniejszych miejsc w
mieście. Pierwsze miejsce w jakie się udaliśmy to Katedra Nidaros.
Dostaliśmy pół godziny na indywidualne zwiedzanie po czym mieliśmy się
spotkać przy wyjściu. Zaczęłam obchodzić katedrę do okoła. Zatrzymałam
się przy rzeźbach
by zrobić im kilka zdjęć. Przyznam, że zrobiły na mnie wrażenie. Stałam
przy nich jeszcze chwilkę po czym udałam się na miejsce zbiurki.
Jeszcze nikogo z naszej grupy nie było. Obok była mała ławeczka, na
której usiadłam. Wyjęłam z kieszeni telefon i zaczełam sprawdzać
Facebooka, Twittera i Instagrama. Miałam wiele nowych wiadomości i
powiadomień. Ktoś odwrócił moją uwagę od ekranu mojego smartfonu. Był to
jakiś menel.
-Dała by mi pani pieniądze na jedzenie? - Patrzył na mnie błagalnym wzrokiem.
Straszliwie od niego waliło alkoholem i brudem aż trudno było to znieść.
-Ani mi się śni pijaku. - Warknęłam do niego. -A teraz spadaj bo nie mam czasu na takich jak ty.
Facio odszedł zaczepiając innych po kolei. Myślałam, że ta wycieczka
będzie ciekawsza ale przynajmniej nie mam lekcji, przecież to był główny
powód dla którego na nią pojechałam. Ciekawi mnie co tam u tatusia
słychać. Pewnie siedzi w willi i sobie odpoczywa.
Gdy już telefon znalazł się ponownie w kieszeni to kilka osób się zebrało, m.in. Klara.
(Klara?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz