5.08.2017

Od Sibil cd Louise

Wstałam w końcu. Ubrałam się i wyszłam z pokoju. Zamykając go. Przechodzałam się korytarzem, jak w sali muzycznej usłyszałam muzykę. Weszłam do sali, o dziwo grali w niej Louise i jacyś inni chłopaki. Kojarzyłam ich, ale nie znamy się oficjalnie. Gdy Lou mnie zauważył to podszedł do mnie.
- Tak? - zapytał popijając wodę.
- Ciekawy zespół. - weszłam do sali, i siadłam sobie przy fortepianie. Stał w rogu. - To ćwiczenie do konkursu, bo czasu wam nie starczy, a trochę brakuje wam jeszcze do pełnej schynchonizacji.
- powiedziała klikając klawisze.
- Ćwiczymy, przecież mamy tylko mała przerwę, a ty zostaj... - przerwałam mu wpół zdania. - Tak zostaje, i jakieś dziewczyny mówiły na korytarzu o konkursie. Więc się przyłożycie, bo macie niezła konkurencję.
Grali tak jeszcze parę godzin, gdyż czasem im przerywałam aby powiedzieć co jest źle. Widziałam poirytowanie u chłopakach, ale jak już ich zmęczyłam to pozwoliłam pójść.
- To co teraz będziesz robić? - zapytałam
- Idę odpocząć, a co? - powiedział gdy wychodziliśmy z sali.
- A nic, dobra spadam na zajęcia. - odeszłam w stronę sali tanecznej. Była jakaś nowa dziewczyna.
- Hej, Sibil jestem, a ty? - spytałam
- Cześć, Juliett, mimo mi cie poznać. - no nie powiem jest ładna.
Pani M. Zaczęła zajęcia, najpierw trochę rozciągania, a potem parę układów i także różnych stylów poprzez hip hop, po taniec na rurze, taniec brzucha do jazzu i tanga. Po chyba pięciu godzinach był koniec.
Jeszcze chwilę rozmawiałam z Juliett, a potem poszłam do pokoju.
***
Po zjedzeniu pysznego obiadu i prysznicu, leżałam na brzuchu przed laptopem i oglądałam film, bardziej horror, z pop cornem oraz napojem.
Było czuć napięcie i nagle ktoś zapytał. Krzyknęłam za głośno, zatrzymałam film i wstałam, żeby otworzyć drzwi. Stał w nich Lou, a ja, że byłam tylko o wiele za dużej koszulce i majtkach to go wpusciłam i ponownie usiadłam na łóżku.
- Co się sprowadza.
- Nudno jest, co oglądasz?
- Horror jakiś. Jak chcesz to możemy razem go obejrzeć. - usiadł koło mnie na łóżku i włączyłam dalej film.

Lou?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz