Po naszej rozmowie wróciłam do swojego pokoju po czym przebrałam się w strój do biegania i poszłam po biegać.
Zrobiłam sobie kilka rundek po czym wróciłam do akademi jednak chciałam zobaczyć basen w naszej akademi dlatego tam też się udałam.
Kiedy weszłam od razu przykuł moją uwagę Louis, który pływa.
Stałam i przez chwilę mu się przyglądałam gdy już skończył i mnie zobaczył to nie krył swojego zadowolenia:
- Gdyby wiedział, że chcesz ze mną po pływać to bym na Ciebie po czekał- powiedział
- Nie przyszłam Cię tu oglądać ani tym bardziej z tobą rozmawiać - burknełam zła na niego.
Chłopak wyszedł z wody i podszedł do mnie:
- Nie? To w takim razie po co tu przyszłaś - powiedział podchodząc jeszcze bliżej. Dzieliły nas zaledwie kilka metrów:
- Nie podchodź bliżej to po pierwsze. A po drugie nie przyszłam tu do Ciebie ani Cię oglądać czy co tam sobie jeszcze wymyślisz. - powiedziałam
- Ten rodzaj bliskości mi się podoba.- powiedział przyciągając mnie do siebie.
- Puść mnie... - powiedziałam zła
Uśmiechnął się tylko i mnie pocałował. Szarpałam się ale on był silniejszy.
Koniec końców udało mi się wyspowodzić gdy pchnełam go prosto do wody a on pociągnął mnie za sobą...
(Louis?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz