5.10.2017

Od Chole Cd Liama

Po chwili milczenia wstałam i powiedziałam:
- Przykro mi, że tak się potoczyło.
Nasza ralecja, ogólnie to wszystko.
Podeszłam do niego i pocałowałam go w policzek i kontynuwałam:
- Dzięki za te wszystkie miłe i czasami trochę chamskie, dziecine wspomnienia... Nie chce Cię stracić ani tym bardziej niszczyć naszej relacji tej która jest teraz... Przepraszam.
Widziałam uśmiech na jego twarzy i po chwili dodałam:
- Ale...
- Ale co?
- Nie było misiaka na zgode. - zrobiłam mine szczeniaczka.
Chłopak się uśmiechnałą rozłożył ramiona i powiedział:
- Nigdy więcej nie rób takich głupstw Chole.
- Dobrze.
Odsuneliśmy się od siebie, uśmiechnełam się i dodałam:
- Muszę już iść.
- Dokąd?
- Mam coś do zrobienia. Cześć.
- Cześć.
Wróciłam do siebie do pokoju, ponieważ miałam zadanie z pisarstwa, którym było opisać swoje przemyślenia.
Wyciągnełam notatnik i zaczełam:
Niektórzy ludzie są jak otwarte księgi napisane w niezrozumiałym przez nas języku... Jedni czytają w nich pierwsze strony a dródzy patrzą tylko na wierzch a nawet czasem nie liczni czytają ciąg dalszy...

Odłożyłam notes i spojrzałam na zegarek jednak po chwili spojrzałam w stronę drzwi do których właśnie ktoś pukał. Po chwili krzyknełam:
- Owtrate!
Moim oczą ukazał się Liam, które powiedział:
- Nie przeszkadzam?
- Nie, nie wchodź.
(Liam?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz