5.30.2017

Od Louisa CD Sibil

Po kilkinastu minutach wróciłem do pokoju by uczyć się na sprawdziany, które mają być. A trochę ich było. Przez tą naukę zarwałem całą noc. Rano wypiłem mocną kawę by się rozbudzić i jakoś przetrwać ten dzień do końca. Wziąłem szybki prysznic by się odświeżyć. Ubrałem się, ułożyłem włosy i wyszedłem i wyszedłem na lekcje. Że też musiało się tyle sprawdzianów złożyć w jednym terminie. Mogliby to jakoś rozłożyć a nie wszystko zwalać na kupę. No cóż...trudno się mówi. Po dzwonku karzdy usiadł w ławce pojedyńczo. Dostaliśmy sprawdziany i zaczęło się pisanie, pierwsze z wielu dzisiaj. Dobrze, że zarwałem tą noc bo bym nic nie wiedział. Po ostatnim sprawdzie byłem mega zmęczony ale też szczęśliwy, że to już koniec. Pomyślałem, że dziś też spróbuję porozmawiać z Sibil. Może tym razem mnie nie spławi. Wieczorem poszedłem do niej licząc, że jeszcze nie śpi.
-Co Cię sprowadza? - Zapytała po otworzeniu drzwi.
-Przyszedłem porozmawiać o tobie. - Oznajmiłem.
-W takim razie porozmawiajmy jutro na basenie ok. godziny 12:00. Teraz idę spać. - Ziewnęła.
-Jutro jest przecież szkoła. - Uniosłem lewą brew.
-Nie. Jutro mamy wolne bo nauczyciele mają zebranie. Papa. - Zamknęła drzwi.
Udałem się do siebie spać.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Obudziłem się kilka minut po 10:00. Wziąłem prysznic i wymyłem zęby. Ubrałem się tylko w białe spodenki AC Milan i czarne japonki. Zabrałem jeszcze okulary przeciwsłoneczne i udałem się na basen. Sibil jeszcze nie było. Korzystając z tego popływałem trochę. W końcu dziewczyna przyszła. Siedzieliśmy przy basenie trzymając stopy zanurzone w wodzie.
-To oczym chcesz pogadać? - Spojrzała na mnie.
-O wszystkim. Jak Ci poszły sprawdziany? - Przeczesałem włosy dłonią.
-Chyba dobrze. A tobie? - Wskoczyła do wody i zaczęła płynąć. Poszedłem w jej ślady.
-Dobrze. Uczyłem się do nich całą noc. - Wyruwnałem się znią.
-Tylko o tym chciałeś pogadać?
-Nie, nie tylko o tym. - Zaprzeczyłem. -Powiesz mi co się stało, że tak się zachowujesz?
-Jak? - Udała ździwioną.
-Ty dobrze wiesz jak. - Zanurkowałem pod powierzchnią wody by po kilkunastu minutach znów wypłynąć na powierzchnię.
(Sibil?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz