5.27.2017

Od Aidana cd Tzuyu

- Sama? -spytała nieco zawidziona, choć i tak czułem, że ma na taniec taką ochotę, że zatańczy nawet i beze mnie.
- Niestety nie mam tyle energi co ty -wyjaśniłem z uśmiechem.
Dziewczyna zasmuciła się pochylając przy tym głowę w dół. Między nami zapanowało milczenie podczas, którego usilnie starałem się nie ziewnąć.
Po paru chwilach Tzuyu szybko podniosła głowę sprawiając, że jej długie włosy podskoczyły jak sprężynki i spojrzała na mnie podejrzliwie.
- Zaraz...  Czy to była aluzja, że mam się już wynosić? -zaśmiała się.
- Nie no skąd? -przybrałem minę niewiniątka- Jeśli nie przeszkadza ci widok chłopaka w samych bokserkach...
- Do widzenia -nastolatka zerwała się na nogi nie pozwalając mi dokończyć zdania.
Podbiegła do drzwi i już myślałem, że wyjdzie bez żadnego słowa, gdy odwróciła się i posłała mi radosne spojrzenie.
- Spotkamy się jutro na stołówce -powiedziała- Tylko załóż spodnie.
Zaśmiałem się i chciałem coś jeszcze odkrzyknąć ale dziewczyna już dawno zniknęła za drzwiami.

***

Obudziłem się koło 8:00. Nie miałem ochoty spać dalej, szczególnie, że wczoraj położyłem się wcześniej niż zwykle. Wysunąłem się spod kołdry czując jak przyjemne ciepło zostaje zastąpione chłodnym powietrzem wlatującym do pokoju przez otwarte okno. Podszedłem do szafy i zabierając z niej komplet ubrań zniknąłem za drzwiami łazienki.
Wziąłem prysznic co zajęło mi więcej czasu niż zwykle. Nadal nie mogłem przyzwyczaić się do gipsu. Co prawda oswoiłem się już z faktem, że lewa ręka waży teraz więcej ale z całą pewnością utrudniał on wiele rzeczy.
Umyty i odświerzony założyłem czarne dżinsy i sięgnąłem po jasnoszarą, dżinsową koszulę. Niestety okazało się, że rękawy są za ciasne by przecisnąć przez nie gips więc ubrałem zwykły, luźny T-shirt zespołu Black Veil Brides.
Gdy wchodziłem do stołówki zegar pokazywał godzinę 8:50. Rozejrzałem się po pomieszczeniu szukając wzrokiem poznanej wczorajszego dnia dziewczyny. Nie zauważyłem jej ale wcale nie musiało to oznaczać, że jej tu nie ma. Podszedłem do pań wydających posiłek i po krótkim namyśle poprosiłem o gofry oraz koktajl owocowy. Ułożywszy to wszystko na czerwonej tacce rozejrzałem się za wolnym miejscem.

Tzuyu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz