-Zanim cokolwiek powiesz,zanim mnie wyrzucisz z pokoju to posłuchaj mnie proszę-powiedziałam
-Słucham?
-Wiem,że nie przeczytałeś listu do końca,dlatego też powiem Ci to osobiście.Ja...Ja zabiłam swojego tatę.-powiedziałam ze łzami w oczach po czym kontynuwałam-Nie chciałam tego zrobić,nie chciałam,żeby mi znowu wtłuk .Nie chcący go dźgnełam tym nożem.
Nie czekałam na jego odpowiedź po prostu wybiegłam z tamtąd po czym po biegłam do siebie do pokju zamykając go na klucz i zaczełam płakać.Czułam,że nie mam siły na to wszystko...
~~~Następnego dnia~~~
Nie poszłam na lekcję siedziałam u siebie w pokoju i dalej płakałam nie potrafiłam się uspokoić,nie chciałam się z nim widzieć,czułam się jakby uciekała przed wszystkimi,że tylko tu czuje się bezpiecznie...
(Liam?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz