Gdy rano się obudziłam nie było go koło mnie, musiał zwiac. Eh faceci, gdy się ubrałam spotkałam jeszcze Clausa. Dał mi buziaka i poszłam. Po paru minutach byłam już w akademiku, poszłam do pokoju się się umyć i przebrać.
Gdy już byłam gotowa, poszłam do Lou. Zapukałam i niemal odrazu mi otworzył.
- Dlaczego rano zniknąłeś? - Zapytałam
-Nie chciałem Cię budzić. - Odpowiedział i dodał -Ale jak chcesz to możemy to powtórzyć. - Uśmiechnął się.
- Hmm ciekawa propozycja. - przygryzłam warge patrząc na niego. I co by tu odpowiedzieć, pobudziłam go wtedy na basenie i teraz chce ze mną sypiać. No nie powiem ciekawa propozycja, choć w sumie to nwm.
- I jak chcesz? - i co tu odpowiedzieć
- Muszę lecieć, to do później. - i poszłam nawet nie zachaczałam o pokój, wziąłem samochod i pojechałam gdziekolwiek. - Czyżbym się wystarczyła, co się stało. Eh no przecież z nim spałam już. Stop Sibil nie myśl. - zadzwoniłam do siostry i do niej pojechałam. Wyszłam z samochodu i poszłam do domu.
- Hej. - weszłam i usiadłam na kanapie
- Hej, co jest? Co się stało? - zamknęła drzwi i usiadła obok mnie.
- Chciałam się z tobą zobaczyć. - patrzyłam na nią
- Sibil co się stało mów. - eh to trzeba powiedzieć.
- To tak poszłam na imprezę do Clausa, wylądowałam z nim w łóżku i potem z tym moim kolegą Louisem. I dziś do niego poszłam i chciał no powtórzyć jeszcze raz.
Więc, jak to powiedział chciałam z jednej strony, a z drugiej to nie wiem. - powiedziałam, a ona mnie przytuliła.
- No to tak ostro trochę, dwóch jednej nocy. Jeśli nie chcesz tylko tego to nie musisz. Em w sumie nwm, nie możesz zachowywać się jakby nic się nie stało. Bo choć to tylko łóżko. Obejrzyjmy film, bo się jakiś zaczyna. - no w porządku, poszłam z nią po przekąski i oparłam się o nią oglądając.
***
Zaczęłam oglądać kolejny film. Cleo zobaczyła, że mój telefon wiruje cały czas.
- Nie odbierzesz? - spytała, nie odpowiedziałam wzięłam kieliszek wina i sobie dolałam.
Cleo wzięła mój telefon i odebrała.
- Hej.
- Czy jest tam może Sibil?
- O Louise, tu siostra Sibil, Cleo.
- Jest z tobą czemu nie odbiera?
- Poszła spać.
- Powiesz jej żeby zadzwoniła jak wstanie?
- Oczywiście, to papa. - i się rozłaczyła.
Siedziałam jeszcze trochę, i poszłam ma górę do pokoju. Wzięłam prysznic i poszłam się położyć spać
Louise?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz