6.18.2017

Od Chole Cd Leona

Wkurzał mnie to, że jest kłamcą i oszustem. Przez ostatnie dni był naprawdę wkurzający a ja szczerze mówiąc  nie chciałam zność jego obecności, ale niestety on musiał robić wszystko aby tylko mnie bardziej zdenerwować jednak po wizycie u dyrektora.
Wracając korytarzem natknełam się na niego i dokładnie na to liczyłam:
- Ten dzień zaczął się pieknie, a ty już go zepsułaś. - powiedział
- Tak mi przykro wasza wysokość. - burknełam
- Jednak cóż przynajmniej po wkurzam będzię to chodź jedna zaleta - powiedział
- Jesteś żałosny wiesz... Ciągle grasz, kręcisz robisz wszystko żeby było tak jak ty chcesz... - przerwał mi w tym momencie Liam:
- Możesz go zastawić w spokoju - powiedział ostrym tonem podchodząc do nas
- Spokojnie poradzę sobie - powiedział
- Odchrzań się do mnie i od Leona. My to już przeszłość po prostu zniknij już z mojego życia, bo jak narazie wszystko tylko utrudniasz. - powiedział
Wziełam głęboki oddech i powiedziałam:
- Gratuluję Leon masz czego chciałeś. - powiedziałam po czym dodałam:
- Nie zamierzam dłużej barć udziału w twoich grach
Prawdę mówiąc wiedziałam, że już nigdy nie będzie tak jak dawniej nawet jeśli zosatnę.
 W gruncie rzeczy sam fakt, że nie mogę udowadnić Leonowi przed Liame że kłamie był dołujący jednak nie zamierzałam dłużej pozwolić mu na to.
Bez czekania na jaki kolwiek odzew ze strony Liama i Leona udałam się do siebie...
(Leon?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz