6.11.2017

Od Louisa CD Sibil

-Całkiem ciekawa propozycja. - Przygryzła dolną wargę.
I tyle od niej usłyszałem. Myślała nad czymś a ja czekałem aż powie coś więcej. Chyba się nie  doczekam i to ja przerwałem tą ciszę.
-I co? Chcesz?
-Muszę iść. Do potem. - Wyszła.
Jej zachowanie było trochę dziwne. Sama tego chciała a teraz ucieka. Nie pierwszy raz tak mam. Z resztą było mi to na rękę bo nie musiałem tym dziewczyną tłumaczyć, że między nami nic nie ma i nie będzie, że to była tylko jednorazowa przygoda. Sibil jednak wiedziała o tym od początku, a nie będzie jej tak łatwo bo chodziny do tej samej Akademi a co lepsze do tej samej klasy. Jak nie chce powtórki do luz, mi to tam nie zależy. Raz mi wystarczy. Mogę sobie znaleźć jakąś inną "ofiarę". Jakby się jednak zdecydowała na powtórkę to bym tego nie odżucił. No cóż...było fajnie i nie ma co rozpamiętywać. Było minęło. Cały dzień spędziłem w pokoju czytając streszczenie książki z zajęc z grania na insyrumentach. Na jutro trzeba mieć ją przeczytaną dlatego muszę dziś czytać cały czas. Przy krótkich przerwach na zjedzenie czegoś dzwoniłem do Sibil, która nie odbierała. Wieczorem zadzwoniłem do niej ostatni raz i ku mojemu zaskoczeniu odebrała.
-Hej. - Usłyszałem damski głos, który nie należał do Sibil.
-Jest może Sibil? - Zapytałem.
-O Louis. To ja Cleo, siostra Sibil. - Zignorowała pytanie.
-Dlaczego twoja siostra nie odbiera?
-Poszła spać. - W dzień też spała? Lepiej powiedz, że nie chce ze mną gadać jak nie umiesz kłamać.
-Jak się obudzi to powiedz jej żeby się odezwała.
-Ok. Papa. - Rozłączyła się.
Poczytałem streszczenie jeszcze kilka godzin i poszedłem spać. Jutro czeka mnie naprawdę długi, długi dzień przez co muszę być w pełni sił. Zobaczymy czy Sibil przyjdzie na lekcje.
(Sibil?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz