6.24.2017

Od Chole Cd Louisa

Dobra było zabawnie... Muszę przyznać, że jego zemsta którą szykował z Liamem będzię dość bolesna dla mnie w skutkach, ale nie żałuje.
 Poszłam na stołówkę coś zjeść i jak się okazało Louis i Liam też tam byli jednak wyminełam ich bez słowa po czym  usiadłam przy stoliku.
  Zjadłam do końca po czym wyszłam i poszłam przed siebie w zasadzie szłam bez celu...
  Musiałam to dobrze przemyśleć, nie chciałam się z nim wdawać bez sensowe wojny... Wróciłam do siebie i usiadłam na łóżku, leżełam na nim do momentu gdy nie usłyszałam pukania za nim jednak odpowiedziałam ktoś wszedł do środka:
- Wyjdź - powiedziałam nawet nie wstając
- Przyszłem tylko Ci powiedzieć, że nie trzeba było ze mną nie zaczynać. - powiedział
- Mam to gdzieś co zrobisz. Teraz mi to zwisa i powiewa. Możesz teraz wyjść bo chce sobie poleżeć nie słuchając twoje głosu.u
- Już Ci nie zależy-  stwierdził
- Wyjdź. To moje ostanie słowo. -powiedziałam, a on o dziwo wyszedł.
Zostałam sama, skoro nie mogę żyć z nimi w zgodzie będę z nimi walczyć w tej ich głupiej wojnie.
Liam to już przeszłość, z zresztą jak moja dobroć dla nich...
(Louis?)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz