6.20.2017

Od Louisa CD Chole

Chodźmy do nich. - Powiedziała.
-Co? - Zdziwiłem się.
-Chyba się go nie boisz? - Pociągnęła mnie za rękę.
Poszliśmy do miejsca gdzie siedział Kevin z dziewczynami.
-Widzę, że zdecydowałaś się dołączyć. - Uśmiechnął się.
-Tak ale kolega musi zostać ze mną. - Popatrzyła się na mnie.
Gadali przez chwilę o różnych sprawach. Chole wyszła na chwilę do łazienki. Kevin niedługo po niej też gdzieś poszedł.
-Gdzie Kevin? - Spytała Chole siadając przy stoliku.
-Powiedział, że musi zadzwonić. - Odpowiedziałem.
Chole zbliżyła się do mnie.
-Mam dla Ciebie niespodziankę. - Szepnęła mi do ucha.
Wzięła od dziewczyny chustkę i zawiązała mi nią oczy. Następnie chwyciła mnie za rękę i gdzieś zaprowadziła. Kazała mi zdjąć spodnie. Wydało mi się to trochę dziwne ale posłuchałem. Po kilkunastu minutach przyszedł do mnie SMS i do kogoś obok mnie też. Ściągnąłem chustkę i zauważyłem Kevina też bez spodni, który też miał chustkę. Wyjąłem telefon i przeczytałem SMS-a, który był od Chole:
" Znajdź inną glupią idoitkę którą sobie po bzykasz, bo jesteś beznadziejnym frajerem jeśli myślałeś że nabiorę się kolejny raz na tą bajeczkę. To kara."
Jak to przeczytałem to w środku gotowałem się ze złości, Kevin też przeczytał swojego SMS-a. Chce grać, to proszę bardzo. Zagramy. Wysłałem do kumpla adres i żeby przyniósł dwie pary spodni. Jak już przyszedł do ubrałem się z Kevinem po czym wróciłem do Akademi. Już szykowałem zemstę, ktora będzie słodka. W pierwszym etapie muszę zaprzyjaźnić się z Liamem.

~~~~~~~~•NASTĘPNEGO DNIA~~~~~~~~

Skończyliśmy próbę i chłopaki zaczęli wychodzić z sali.
-Liam, zaczekaj. - Zatrzymałem go.
-O co chodzi? - Stanął w drzwiach.
-Wiem, że między nami jak dotąd nie układało się najlepiej ale chciałbym to zmienić. - Podszedłem do niego. -Co ty na to?
-Sam nie wiem. - Wyglądał na zakłopotanego. -Skoro jesteśmy w jednym zespole to warto spróbować.
-Świetnie. - Uśmiechnąłem się. -Choćmy gdzieś to pogadamy.
Poszliśmy do pobliskiego pubu na piwo cały czas rozmawiając a następnie usiedliśmy na ławce przed Akademią.
-Muszę Ci coś powiedzieć. - Zacząłem. -Chodzi o Chole a konkretniej o to co powiedziała. Powiedziała mi o was wszystko. Co się między wami wydażyło...no i cóż, nie mówiła o tobie pochlebnie. Powiedziała, że to twoja wina, że nie jesteście razem, że nigdy Cię nie kochała, i że się cieszy że jesteście razem i tego typu rzeczy. Powiedziała też że to wszystko co robiła po waszym rozstaniu to tylko na pokaz żebyś cierpiał. Nie wiem jak ty ale ja gdybym się o tym dowiedział to byłbym wściekły.
Liam wyglądał na złego.
-I jestem wściekły. Po pierwsze to wszystko kłamstwa, a po drugie kto opowiada takie osobiste rzeczy innym. - Mruknął.
-Dokładnie. - Westchnąłem. -Mną też się zabawiła i dlatego szykuję zemstę. Wchodzisz w to? - Przyglądałem mu się.
-Wchodzę. - Powiedział bez żadnego zastanowoenia. -Ktoś musi dać jej wreście nauczkę.
TAK! O to właśnie chodziło. Nie dość, że zaprzyjaźniłem się z chłopakiem, którego kocha to jeszcze zemści się na niej razem ze mną. Mogła ze mną nie zadzierać. Teraz dostanie to co jej się należy. Mogła przemyśleć to co zrobiła.
Wszedłem z Liamem do Akademi kierując się w stronę stołówki by coś zjeść. Natknęliśmy się w tym momencie na Chole.
-Jak mogłaś? - Zaczął Liam.
-Ale o co Ci chodzi?
-Nie udawaj, że nie wiesz. - Prychnął. -Nagadałaś Louisowi stek bzdur i zapłacisz za to. - Wypowiedział jej to prosto w twarz.
Ominęliśmy ją i ryszyliśmy dalej. W stołówce zamówiliśmy jedzenie i usiedliśmy przy stoliku z dwoma siedzeniami. Wspólny cel zbliżył nas do siebie i sprawił, że staliśmy się przyjaciółmi. Zrobiliśmy sobie selfie, które wstawiłem na Facebooka, Twittera i Instagrama z podpisem "Z moim nowym przyjacielem Liamem De Vilem :)".


(Chole?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz