3.08.2017

Od Christiana CD Rosaline

- Nikt nie mówi o randkach czy seksie. Nie umawiam się z przypadkowymi dziewczynami na seks - powiedziałem i spojrzałem na nią z niedowierzaniem... ja... seks z nieznajomą... ja? Za kogo ona mnie uważa?! Nie jestem takim chamem... jestem większym chamem. Nadużywam sarkazmu, pierdolę za często, jestem chamski i wredny, obojętny ale piękny. A i zapomniałem dodać... do tego jestem egoistą.
- Więc o co ci chodzi? - zapytała i spojrzała na mnie podejrzliwie.
- Uwielbiam wesołe miasteczka - powiedziałem i wyszczerzyłem się do niej, a ta uniosła jedną brew w geście pytania.
- Nie jesteś na to za stary? - zapytała, a ja spojrzałem na nią z oburzeniem.
- Skarbię... ja jestem jeszcze młody... - odpowiedziałem.
- Ile masz właściwie lat? - zadała kolejne pytanie dalej idąc w stronę wyznaczonej klasy.
- Dwadzieścia trzy lata już za mną - rzekłem i spojrzałem przed siebie.
- Powinieneś już był skończyć szkołę - powiedziała i poczułem na sobie jej pytający wzrok.
- Miałem... problemy - odpowiedziałem lakonicznie.
- Coś poważnego? - zapytała.
- Tak.
- Narkotyki? - zapytała, a ja zacisnąłem mocniej szczękę.
- Nie - skłamałem.
- Policja? - cały czas na mnie patrzyła, a ja coraz mocniej zaciskałem pięści.
- Nie - po raz drugi skłamałem.
- Gwałt? - zapytała.
- Nie chce o tym mówić. Wiedz, że nie jestem niewiniątkiem jednak żałuje i żałować będę. Tylko jednego nigdy nie będę żałował. Że zabrałem siostrę z domu potwora - powiedziałem i przyspieszyłem kroku zostawiając ją za sobą. Straciłem ochotę na jakąkolwiek rozmowę.
- Czy ona Cię nie chce kotku? Ja cię zaspokoję - usłyszałem i spojrzałem w jej stronę.
- Zamknij się dziwko. Nigdy nawet mnie nie dotkniesz, a co dopiero zaspokoisz. Nie dałabyś rady kotku - ostatnie słowo wymówiłem z odrazą. Odwróciłem się i ruszyłem w stronę mojego pokoju. Pierdole dzisiejsze lekcje, jestem wkurzony. Do końca dnia będę siedział u siebie, w nocy pójdę pobiegać.

Rosalin? xD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz