7.15.2017

Od Farry CD Klary


Umówiłam się z Klarą w świetlicy o 16:00. Zgodziłam się zrobić z nią to zadanie tylko dlatego, żeby nie mieć żadnych problemów. Nie zamierzam się nim przejmować, przecież to nie moje zadanie to co się mam wysilać. Nie mam też dużo czasu bo mam jeszcze swoje sprawy na głowie. Tak bardzo nie chciało mi się pomagać jej w tym zadaniu, tym bardziej, że nie będę miała nic w zamian. Nie cierpię pomagania innym tym bardziej bezinteresownie.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Po lekcjach pojechałam jeszcze na miasto na zakupy. Kupiłam różne ubrania oraz buty. Udałam się też do fryzjera na czesanie. Kazałam sobie zrobić loki z lekkim uniesieniem u nasady. Włosy też zostały ułożone na lewy bok a grzywka została spuszczona na czoło. W sumie nigdzie dziś nie wychodzę ale ja zawsze wyglądam idealnie, niezależnie od tego czy jest jakaś okazja czy nie. Na końcu byłam u kosmetyczki. Jak wróciłam do Akademii to była godzina 15:59. Za minutę powinnam być na świetlicy, Klara pewnie już na mnie czeka. Nic się nie stanie jak poczeka jeszcze trochę. Zakupy postawiłam w kącie. Ubrałam się w brązową sukienkę, sandały na obcasie w kolorze ciemnego brązu a do tego torebkę. Wszystkie te trzy rzeczy były od Gucci'ego


Sukienka była nieco poniżej ud. Miała kolor ciemnobrązowy z jasnobrązowymi pręgami.
Wzięłam torebkę i poszłam na świetlicę zamykając pokuj na klucz. W pierwszej chwili po wejściu na świetlicę nie zauważyłam Klary. Żeby to zrobić musiałam się rozejżeć. Jak już ją znalazłam to przysiadłam się do niej.
-To od czego zaczynamy? - Zapytała bawiąc się długopisem.
-Nie wiem, to twoje zadanie. - Odpowiedziałam obojętnym tonem przyglądając się nowo zrobionym paznokciom u kosmetyczki.
-Do dobra, zacznijmy od początku. - Otworzyła zeszyt na pustej kartce.
-Na początku nie ma nic ciekawego. Wstanie, pakowanie i tyle. - Wzruszyłam ramionami.
Ledwo co zaczęłyśmy a już się potwornie nudziłam. Chciałam jak najszybciej stąd wyjść. Myślę, że Klara już się zorientowała, że nie zabardzo cieszę się z obecności tutaj.
(Klara?)

2 komentarze:

  1. "pokuj na klócz"
    To boli w oczy... Ludzie przecież blogger podkreśla błędy w pisowni. Ile masz lat? Bo w klasach 1-3 podstawówki uczy sie dzieci, że 'ó' zamienia sie np. na o! PokÓj - PokOje!!!! No ja pier....
    A co do 'klÓcza' to ja sie nie wypowiadam... Masakra...

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam 17 lat i pomykła karzdemu morze się przytrafić, nawet najlepszym. A co do podkreślania to ja piszę opowiadania w notatkach na telefonie i dopiero wrzucam na bloga i do tego pilnuję dwujkę małych dzieci.

    OdpowiedzUsuń