9.14.2017

Od Liama CD Kim


Dziś jako pierwszy był W-F. Spakowałem strój do czarnej torby Nike, którą właśnie miałem na strój. Jeszcze raz sprawdziłem czy wszystko mam i poszedłem na halę sportową. Tam w szatni przebrałem się w strój. Całą lekcję graliśmy w piłkę ręczną. Nie chciało mi się dziś grać dlatego cały czas siedziałem jako rezerwowy. Jak już się przebrałem w normalne ubrania to sprawdziłem na telefonie jaką mam następną lekcję, była nią informatyka.
Zaniosłem strój do pokoju po czym poszedłem pod salę do informatyki. Przeglądałem Facebooka kiedy poczułem na sobie czyjś wzrok. Oderwałem się od telefonu by zobaczyć kto się mi przygląda. Była to dziewczyna. Jak na nią spojrzałem to natychmiastowo się odwróciła w stronę sali. Schowałem telefon do kieszeni i podszedłem do niej.
-Zgubiłaś się? - Spytałem.
-Nie. - Znów na mnie spojrzała. -To wszystko przez Ciebie a raczej przez twoje włosy. Masz świetny kolor a fryz jest genialny.
-Dzięki. - Zdziwiłem się jej szczerością.
-Muszę już iść. - Odchodząc rzuciła jeszcze tylko -Do zobaczenia.
Zaintrygowała mnie. Co prawda to nie mój gust i nie podoba mi się ale jej charakter to coś innego. Jest taka bezpośrednia i szczera. Nowość dla mnie. Jestem pewien, że między mną a nią nic nie będzie ale fajnie będzie ją rozgryść. To jej zachowanie było lekko drażniące.
Zadzwonił dzwonek i oto nadszedł czas na informatykę. Dziś robiliśmy strony internetowe.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Było już po lekcjach dlatego mogłem pójść do sali od wokalu by popracować nad piosenką. Usiadłem wygodnie i zacząłem myśleć nad tekstem. Po godzinie miałem już fragmęt. Postanowiłem go zaśpiewać aby zobaczyć jak to będzie brzmiało razem. W drzwiach do sali stanęła ta dziewczyna ale jej nie zauważyłem i zacząłem śpiewać. Miałem tylko sam tekst dlatego śpiewałem acapella.


Podobał mi się tekst i to jak brzmi razem gdy się go śpiewa. Być może ta piosenka przyda mi się na jakiś konkurs jak będzie oczywiście skończona. Zebrałem się do wyjścia i w tym momencie zobaczyłem w drzwiach poznaną dziś dziewczynę.
-Znowu ty. - Westchnąłem.
Gdy podszedłem do drzwi to sie przesunęła bym mógł wyjść. Szedłem prosto a ona szła za mną. W końcu stanąłem, ona się tego nie spodziewała i wpadła na mnie.
-Chcesz czegoś? - Odwróciłem się w jej stronę.
(Kim?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz