9.15.2017

Od Kim do Liama

Załapałam za rękę, ponieważ chciałam mu coś powiedzieć:
- D-Dzięki kolego za wszystko. - wymarotałam
po czym puściłam jego rękę.
 Nie pamiętam coś się po tem stało, ponieważ szybko zasnełam.
 Rano obudziłam się z kacem, gdy wstałam od razu wzięłam prysznic po czym przebrana  poszłam do sali tanecznej trochę po tańczyć.
 Ćwiczyłam nowy układ który chodził mi od jakiegoś czasu po głowie, kiedy skończyłam zauważyłam patrzącego się na mnie Liama:
-Potrzebujesz czegoś od mnie? - spytałam
- Nie wiedziałam, że tańczysz. - odparł
- Wielu rzeczy o mnie nie wiesz- odpowiedziałam uśmiechając się do niego
po czym dodałam: - Wiesz skoro tutaj jesteś to coś chcesz.
- Obudziłaś mnie wczoraj w nocy - powiedział
- Przepraszam. Wiem, że za specjalnie za mną nie przepadasz i wiem też że bywam irytująca. - stwierdziłam po czym wyminełam go w drzwiach klepiąc po ramieniu.
Myślałam, że po tej rozmowie przestanie się na mnie "boczyć". Udałam się do siebie po czym poszłam na lekcję, kiedy przyszedł czas na obiad poszłam na stołówkę zajęłam wolne miejsce po czym  zabrałam się za jedzenie, kiedy skończyłam wyszłam na dwór usiadłam na ławce włożyłam słuchawki do uszów.
Jednak nie dane było mi posłuchać gdyż dosiadł się do mnie Liam:
- Zawsze jesteś taka szczera? - spytał
- Tak. Kiedy skomplementowała Cię mówił szczerze, ponieważ rzadko się zdarza widzieć chłopaka w zielonych włosach. Powiedziałam w prost to co myślę i nie żałuje swoich słów. - odpwiedziałam
- Coś jeszcze? - spytałam
(Liam?)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz